Stało się! Poznaliśmy kolory roku Pantone 2021. Kolory roku nigdy mnie nie grzały. Ani nie podobały mi się pastelowe połączenia, ani intensywny granat ostatniego roku. Nie da się jednak ukryć, że kolory Pantone wyznaczają trochę trendy i nadają kierunek bardzo wielu ślubnym stylizacjom. Co ja o nich myślę?
Na początek tylko w kwestii wyjaśnienia: kolorem roku został Ultimate Grey i Illuminating, czyli mówiąc po polsku szary i żółty.
Chociaż wiele osób już okrzyknęło to zestawienie modnym i na czasie, powiem Wam, że dla mnie wygląda trochę jak koszmar branży ślubnej z 2010 roku 🙂
Po pierwsze, połączenie przywołuje na myśl ciemne szare chmury, które zebrały się nad naszym pięknym słonecznym światem w 2020 roku. Już to powoduje, że jakoś nie patrzę z optymizmem na to zestawienie.
Po drugie, przypominam sobie te najdziwniejsze, najbardziej kiczowate stylizacje ślubne z 2010 roku. Panny Młode w żółtych szpilkach i Panów w szarych garniturach z żółtymi szelkami. Bukiety ze słonecznikami i butonierki z kraspedią. To wszystko w mocno rustykalnej scenografii. Połączenie bardzo tanie i mało gustowne. Poniżej wrzucam 4 zdjęcia, które obrazują klimat o którym piszę.
Po trzecie, to zestawienie kolorystyczne występuje często w najróżniejszych dziwnych printach. Paski, kropeczki, czy chevron. Printy mocno zakorzenione w dziecięcej stylistyce, które ktoś wpisał w najważniejszy dzień dwójki dorosłych osób? Jestem na nie!
Czy kolory roku Pantone 2021 warto wybrać na swój motyw przewodni wesela? Nie, zdecydowanie Wam to odradzam. Dlaczego? Właśnie dlatego, że większość florystek i dekoratorów nie będzie w stanie wykrzesać z tego połączenia elegancji, wyrafinowania i dobrego smaku, o którym marzymy na weselach.
Jeśli chodzi o śluby i wesela, ponadczasowa klasyka jest zawsze w cenie i zawsze się obroni. Piękno nie tkwi bowiem w zmieniających się co roku trendach. Dzień ślubu to najważniejszy dzień, w którym moda nie ma Was przyćmić czy przebrać. Nie chcielibyście przecież za 10 lat patrzeć na Wasze zdjęcia ślubne i zastanawiać się z lekkim zdziwieniem “Co nas na to podkusiło?” 😉