Kochani, dzisiaj mam dla Was wspaniałą wiadomość, ponieważ na rynku pojawiła się już moja nowa książka z zakresu florystyki! Książka “O kompozycji. Sztuka tworzenia kwiatowych aranżacji” to obowiązkowa pozycja dla wszystkich osób, które pracują z kwiatami, albo pasjonują się florystyką. Kiedy o tym piszę, jadę właśnie do Białegostoku, gdzie książka zostanie wydrukowana w najbliższych dniach 🙂
Moja przygoda z kwiatami trwa już prawie 10 lat i mogę powiedzieć, że w tym czasie zaliczyłam wiele sukcesów i porażek. Dekorowałam piękne przyjęcia w całej Polsce, we Włoszech, Wielkiej Brytanii, a także w Finlandii. Przeprowadziłam dziesiątki szkoleń, nagrałam setki godzin filmów do moich kursów florystycznych online, przeszkoliłam już ponad 1000 początkujących florystów. Książka jest wisienką na torcie, nad którą pracowałam od 2021 roku.
Dlaczego napisałam książkę o kompozycjach?
Wiele osób zastanawia się dlaczego na tematykę książki wybrałam właśnie kompozycje florystyczne. Ja jednak nie wyobrażałam sobie lepszego tematu na start. Kompozycje były pierwszymi elementami florystycznymi z którymi miałam do czynienia. To od nich zaczęła się moja przygoda z kwiatami. Już jako mała dziewczynka układałam miniaturowe aranżacje w kryształowych kieliszkach, które znajdowałam u babci na wsi. To moja babcia Ninka zaraziła mnie miłością do kwiatów. W swoim ogrodzie uprawiała przepiękne dalie, pachnące róże, hortensje. Pamiętam jak co roku wysiewali z dziadkiem do małych doniczek szałwie ozdobne, które później przesadzali do ogrodu. Moja babcia doceniała piękno wszystkich kwiatów, także tych suszonych.
Moja wrażliwość na kwiaty pozostawała uśpiona przez wiele lat, choć przyznaję, że zawsze chętnie podziwiałam kwiaty, którymi mój tata obdarowywał mamę. Interesujące wydawały mi się te wszystkie przedziwne konstrukcje, zadrutowane liście i kolorowe wstążki. Zaskoczeniem była dla mnie niezmienna estetyka bukietów, która mimo upływu lat, mocno tkwiła w latach 90. 😉 Kiedy więc zupełnym przypadkiem zainteresowałam się w 2011 roku tematyką ślubów i wesel i odkryłam świat amerykańskiej florystyki, naprawdę oszalałam. Byłam urzeczona tą naturalnością, lekkością, doborem kolorów, bogactwem kwiatów. Oglądałam kwietne kompozycje na amerykańskich blogach i jedyne o czym marzyłam, to potrafić stworzyć takie cuda z kwiatów.
Jak wyglądała moja droga florystyczna?
W 2014 roku, jako studentka filologii hiszpańskiej i twórczyni całkiem popularnego bloga o ślubach postanowiłam pójść na kurs florystyczny. Zafascynowana tym jak piękne potrafiły być amerykańskie śluby, poczułam, że chciałabym nauczyć się układać kwiaty, które stanowiły ważny element każdego wesela. Poszłam na kurs i okazało się, że to była porażka.
Dni spędzaliśmy układając ciasne kompozycje z róż i gerber. Upychaliśmy kwiaty w gąbce florystycznej, nie myśląc o tym jak sprawić by kolorystycznie całość do siebie pasowała. Prace, które tworzyliśmy dalekie były od tego co znałam z internetu. Nie było w nich lekkości, delikatności, brakowało im głębi i tekstur. W tamtym czasie odbyłam kilka szkoleń w Polsce i zrezygnowana zaczęłam uczyć się za granicą. To był strzał w dziesiątkę. Odkryłam inną florystykę, taką której szukałam. Zakochałam się w kwiatach, w bogactwie roślin, ich kolorów, faktur.
Moja przygoda z kwiatami skupiała się wokół kwiatowych kompozycji. Układając je relaksowałam się, wyciszałam, pobudzałam kreatywność. Tworzyłam je z kwiatów zebranych na spacerze, wycinałam je mamie z ogrodu 😉 Później nieśmiało zaczęłam jeździć na giełdę florystyczną, aż zdecydowałam się otworzyć własną pracownię Flower Stories. Fascynowało mnie, że kwiatowe aranżacje mogą wiele powiedzieć o naszych uczuciach, pasjach, nastroju, czy porze roku. Byłam szczęśliwa jak nigdy, czułam, że robię to co naprawdę kocham! Tematyką pierwszych warsztatów florystycznych, które poprowadziłam były kompozycje 🙂 Z biegiem lat uczyłam się o nich coraz więcej, odkrywając mój specyficzny styl, łączący elementy florystyki amerykańskiej z florystyką wschodu.
Co znajdziecie w książce?
Moja książka o kompozycjach florystycznych “O kompozycji” to 288 stron złączonych w pięknej twardej oprawie. W środku znajdziecie aż 53 rozdziały, w których opowiadam o teorii florystyki, zasadach technicznych i kompozycyjnych, a także przedstawiam współczesne trendy dominujące we florystyce kompozycji na całym świecie. Każdy trend, koncept, zagadnienie jest ilustrowane moją kompozycją dlatego w praktyce widzicie jak je wprowadzać w życie. Zdjęć kompozycji jest tu ponad 50, a do ich wykonania wykorzystywałam ponad 150 najróżniejszych gatunków kwiatów i roślin.
Pełen spis treści i więcej informacji o książce znajdziecie pod tym linkiem. Gorąco zachęcam Was do zapoznania się z tą treścią i zakupu książki. Jestem przekonana, że będzie to wartościowa pozycja w Waszej florystycznej biblioteczce.