Dzisiaj chciałabym zaprosić Was na nieco kontrowersyjny wpis, ponieważ chciałabym odpowiedzieć na pytanie czy warto pójść na bezpłatne warsztaty florystyczne. Obecnie na rynku istnieje wiele szkół policealnych oraz projektów unijnych, które organizują bezpłatne warsztaty florystyczne. Z mojego doświadczenia jednak wynika, że takie warsztaty w znaczący sposób różnią się od płatnej edukacji florystycznej. Ale może zacznijmy od początku.
Jak wygląda nauka w bezpłatnej szkole florystycznej?
W zeszłym roku moja mama zdecydowała się zapisać do policealnej szkoły florystycznej. Akurat przeszła na emeryturę i w ramach spędzania wolnego czasu zapisała się na bezpłatny kurs florystyczny w Poznaniu razem ze swoją koleżanką. Jako, że moja mama jest nauczycielką od razu przy zapisie próbowała uzyskać informację na temat tego jaki program zajęć będzie realizowany, czego będą się uczyć. Niestety nikt jej nie umiał udzielić odpowiedzi na to pytanie, nie było nawet pewne kto będzie zajęcia w szkole prowadził.
Początkowe zajęcia wyglądały jednak obiecująco. Przede wszystkim grupa nie była duża, a zajęcia były czysto teoretyczne. Z każdymi kolejnymi lekcjami moja mama jednak stawała się coraz bardziej zdemotywowana. Co chwilę na zajęciach pojawił się ktoś nowy, grupa strasznie urosła, co utrudniało naukę oraz zaczęły się zajęcia praktyczne, które pozostawiały wiele do życzenia.
Co było największym problemem? Nie to, że prowadzący nie posiadał wiedzy, ani to że nie proponował ciekawych tematów. Sama muszę przyznać, że niektóre rzeczy mocno mnie inspirowały, a części technik nie znałam i chętnie je sobie później sprawdzałam w internecie. Problemem był brak jakiegokolwiek materiału florystycznego, narzędzi oraz duża grupa. Prowadząca nie miała czasu udzielić uczestnikom odpowiednio dużo wsparcia czy wskazówek. Dodatkowo w ramach zajęć dostępne były jedynie takie narzędzia jak gąbka florystyczna czy druty. Sekatory, taśmy oraz praktycznie cały materiał roślinny każdy uczestnik musiał przynieść ze sobą. Czasami prowadząca organizowała składkę na kwiaty i kupowała je na giełdzie dla uczestników. Dziwiło mnie to, bo przecież szkoła miała być bezpłatna. Zazwyczaj jednak była to składka w wysokości 10 zł – wyobraźcie więc sobie układanie bukietu okolicznościowego za 10 zł! Wszystkie kwiaty i rośliny uczestnicy musieli przynieść ze sobą.
Czy tak wyglądają wszystkie bezpłatne warsztaty florystyczne?
Oczywiście, że nie. Zresztą za każdym razem gdy opowiadam tę historię na moich webinarach czy warsztatach znajduje się jakaś osoba, która ma bardzo pozytywne doświadczenia związane ze swoją szkołą. Jednak przeważająca większość osób mówi, że darmowa edukacja w ich szkole wyglądała bardzo podobnie jak ta mojej mamy. Ograniczony, bardzo podstawowy materiał florystyczny, brak realnego wsparcia od prowadzącego oraz nie nadążanie za obecnymi trendami we florystyce (takimi jak np. ekoflorystyka, czy eliminacja gąbki florystycznej).
Dlaczego płatne warsztaty florystyczne są bardziej wartościowe?
Wszystkie warsztaty w jakich brałam udział w całej swojej florystycznej karierze były warsztatami płatnymi. Poniżej wymienię kilka zalet takich warsztatów:
- Zawsze wiedziałam czego mogę się po nich spodziewać, wiedziałam jakich dokładnie technik czy elementów będę mogła się nauczyć.
- Wiedziałam kto będzie je prowadził i czy jego estetyka oraz styl wykonywanych prac mi odpowiadają.
- Grupa nie była duża, dlatego prowadzący mógł udzielić mi wielu wskazówek i sugestii
- Na płatnych warsztatach miałam szansę pracować z ciekawym i bogatym materiałem florystycznym, poznawać nowe gatunki kwiatów i roślin
- Warsztaty poruszały tematy współczesnej florystyki i były zgodne z obowiązującymi trendami
- Miałam okazję poznać inne tak samo jak ja zdeterminowane do nauki osoby
Jakie są darmowe alternatywy, aby nauczyć się florystyki?
W internecie istnieje wiele bezpłatnych materiałów do nauki florystyki, które udostępniają różni floryści. Dobrym początkiem mogą być filmy instruktażowe na YouTubie czy tzw. live’y organizowane na Instagramie. Taka edukacja jednak często jest dostępna w języku angielskim i oferowana przez różne zagraniczne florystki np. amerykańskie czy brytyjskie. Fajnym sposobem na rozwinięcie swojej wiedzy florystycznej za darmo jest udział w bezpłatnych webinarach florystycznych, które regularnie organizuję. Jeśli chcesz dowiedzieć się o nich więcej koniecznie zaobserwuj mój profil na IG lub Facebooku.
Tak jak w wielu przypadkach, tak i w kwestiach edukacji, uważam, że w dobre rzeczy warto inwestować. Jeśli więc praca florysty interesuje Cię na poważnie dobrym pomysłem jest odkładanie pieniędzy na to by móc się szkolić od najlepszych!
Po więcej edukacyjnych postów zapraszam na mojego bloga. A jeśli szukasz fajnej grupy w której możecie spotkać inne florystki i od nich się uczyć i inspirować zapraszam na moją grupę na FB: Naturalna Florystyka.