Witajcie we florystyczny wtorek! Ostatni rok nie był dla nas wszystkich zbyt łaskawy. Koronawirus, przekładane i odwoływane wesela, problemy z parami Młodymi, których wesela topniały ze 100 na 30 gości. W tym roku mieliśmy naprawdę czemu stawiać czoła! Myślę, że mimo wielu przeciwności odkryłam ze zdwojoną siłą dlaczego warto przyjaźnić się z innymi florystami. Ten trudny rok pokazał mi, że bliskie relacje i dobry kontakt z naszą konkurencją może zdziałać cuda. Oto moje 3 powody dlaczego!
Pożyczanie dekoracji
Nie jest to oczywiście najważniejszy powód dla którego utrzymuję kontakt z innymi florystami, ale na pewno jest wyjątkowo praktyczny. Wiele razy moi znajomi floryści pożyczali mi różne elementy dekoracyjne: stojaki na kompozycje, ścianki za stół Pary Młodej, serwetki czy obrusy. Z wiadomych powodów nie każdy z nas może pozwolić sobie na ogromne zapasy dekoracji dlatego dobry kontakt z innymi florystami sprawia, że ze spokojem naszymi dekoracjami możemy się wymieniać. Często uda się na tym też zyskać finansowo: pożyczenia realizujemy sobie na zasadzie barterów.
Pomoc w potrzebie
Nie da się ukryć, że dobry florysta jest jak skarb. Florysta, który układa kwiaty w takim stylu jak my jest podwójnym skarbem. Przy bardzo dużych lub trudnych realizacjach, które wykonywałam w tym roku dla moich klientów kilkukrotnie musiałam poprosić o pomoc “moją konkurencję”. Nie miałam z tym jednak żadnego problemu, ponieważ w takich momentach liczy się dla mnie dobrze i sprawnie wykonana praca. Oczywiście w takiej sytuacji zatrudniam florystów na zlecenie, nie pracują oni dla mnie za darmo. Jednak dużo łatwiej jest mi do nich dotrzeć i poprosić o pomoc gdy ich dobrze znam. Ułatwia to także mocno realizacje, które wykonuję poza miejscem zamieszkania. Będąc w Warszawie mogę poprosić o pomoc koleżanki z Warszawy – dzięki temu nie muszę zabierać nikogo z Poznania, co ogranicza także moje koszty (np. zakwaterowania dodatkowego pracownika).
Polecenia
Jeśli masz przyjaznych florystów w swoim otoczeniu możesz też zyskać jedną z najkorzystniejszych finansowych rzeczy, a mianowicie polecenia. Często zdarza się, że w naszych kalendarzach nie ma już dostępnego jakiegoś terminu, o który pyta klient. W takiej sytuacji ja sama odsyłam pytających do kilku zaprzyjaźnionych firm, które znam i lubię. Tak samo, moi znajomi floryści wielokrotnie odsyłali takie Pary do mnie. Właściwie przy zerowym zaangażowaniu czasowym i finansowym możemy zyskać nowego klienta.
Jeśli wierzysz mi już, że warto przyjaźnić się z innymi florystami, ale nie wiesz jak zacząć to mam coś dla Ciebie. Zachęcam Cię do dołączenia do naszej grupy na FB: “Naturalna Florystyka”. Jest to miejsce, w którym wymieniamy się inspiracjami, dzielimy wiedzą, ale także szukamy pomocy i wsparcia gdy tego potrzebujemy 🙂
Pamiętaj, że na blogu znajdziesz także inne inspirujące materiały i artykuły 🙂 Dziękuję, że tu jesteś!
xoxo
Sonia