Dekoracje ślubne- Florystyka - Warsztaty florystyczne Poznań Dekoracje ślubne- Florystyka - Warsztaty florystyczne Poznań Dekoracje ślubne- Florystyka - Warsztaty florystyczne Poznań
  • Home
  • O mnie
  • Portfolio
  • Oferta
  • Warsztaty florystyczne
    • Warsztaty 2022
  • Kursy online
  • Kontakt
  • Blog
  • angielski
  • polski
Dekoracje ślubne- Florystyka - Warsztaty florystyczne Poznań Dekoracje ślubne- Florystyka - Warsztaty florystyczne Poznań
Dekoracje ślubne- Florystyka - Warsztaty florystyczne Poznań Dekoracje ślubne- Florystyka - Warsztaty florystyczne Poznań
  • Home
  • O mnie
  • Portfolio
  • Oferta
  • Warsztaty florystyczne
    • Warsztaty 2022
  • Kursy online
  • Kontakt
  • Blog
  • angielski
  • polski

KATEGORIE

Wszystkie Branża ślubna Edukacja florystyczna Warsztaty Śluby Podróże
Wakacje na Korfu z niemowlakiem Podróże Wakacje na Korfu z niemowlakiem 15 kwietnia, 2019
Podróż poślubna na Słowenii Podróże Podróż poślubna na Słowenii 28 grudnia, 2017
Podróż poślubna na Sri Lance Osobiste Podróż poślubna na Sri Lance 7 kwietnia, 2017
Wakacje w Toskanii Osobiste Wakacje w Toskanii 20 października, 2016
OBSERWUJ NAS NA INSTAGRAMIE @flowerstories.pl
Kiedy w 2008 roku szlam na studia z filologii hisz Kiedy w 2008 roku szlam na studia z filologii hiszpańskiej nie sądziłam jak bardzo zakocham się w śródziemnomorskiej kulturze. Gdy pytano mnie czemu wybrałam taki kierunek wydawało mi się, ze to zupełny przypadek. Wiedziałam jedynie ze chce się nauczyć jakiegoś języka ale dlaczego akurat ten nie umiałam wyjaśnić. Dzisiaj wydaje mi się, że przypadków nie ma 😉

Fascynują mnie kolory i kultura wszystkich krajów śródziemnomorskich. Zachwycają Hiszpania, Włochy, Portugalia, Francja i Grecja. Jednak to właśnie Majorka na której spędziłam najwiecej czasu odcisnęła na mnie piękne piętno zrozumienia dla faktur, tekstur, kolorów i naturalnego krajobrazu. Zawsze chciałam, żeby wesela które planuję i na których ukwiecam przywoływały tę śródziemnomorską atmosferę. Chciałam tworzyć dekoracje, które będą proste, ale wyrafinowane. Chciałam tworzyć przyjęcia, w których jest elegancja, ale nie ma pretensjonalności, nadęcia i przepychu. Chciałam nawiązać do tych pięknych chateau i willi, do majątków gdzie klasa i luksus nie oznaczają wielkiego logo eksluzywnej marki, które bije po oczach. Wyrafinowanie widoczne jest w detalach, ich materiałach i kolorystyce. Tworzą one piękno tło dla przyjęć, gdzie godzinami można biesiadować przy stole: przy cudownym jedzeniu i winie z najbliższymi nam osobami. Tej atmosfery nie da się podrobić. 

Cieszę się, ze jestem w miejscu w którym trafiają do mnie tacy klienci, którzy kochają i czują ten śródziemnomorski klimat. Dla których ważniejsze niż imponowanie innym jest wspólne przeżywanie tych cudownych chwil w pięknej scenerii, którą ja mogę stworzyć 💕

Takie piękne i naturalne wesele stworzyliśmy właśnie w zeszłym miesiącu dla Ani i Alexandra w @herbariumhotelspa. Cudownego toskańskiego klimatu nie zepsuł nawet rzęsisty deszcz 🌧🌧🌧 Pokażę Wam zdjęcia w najbliższych dniach. Tu butonierki zdobione kaligrafią od @literowka.mh które są dla mnie kwintesencją tego o czym pisałam. 

Całość sfotografowała przepięknie dla mnie @nastassia_chantal ⭐️ Nastia, dziękuję! Mistrzostwo świata, jestem szczęśliwa, że Cię spotkałam!
Ciąg dalszy wspomnień z maja. Ślub Natalii i Mi Ciąg dalszy wspomnień z maja. Ślub Natalii i Michała, to kwintesencja wiosennej bieli i ożywczej zieleni. Najpiękniejsze i delikatne szachownice, jaskry, groszki pachnące, ostróżeczki, hiacynty, czosnki, piwonie, ciemierniki 💕

Kto jeszcze najbardziej lubi wiosenne sluby? 🥰
Ten maj był dla mnie najbardziej pracowitym majem Ten maj był dla mnie najbardziej pracowitym majem od paru lat 🥰  Ale tez zupełnie wyjątkowym! 

Dziś z opóźnieniem wspominam nasz ślub bo świętowaliśmy w tym roku jego 5 rocznice. 
Tyle się zmieniło a sa rzeczy które nadal się nie zmieniły 😅 Ciagle tak samo intensywnie potrafimy się kłócić, tak samo gdy chce coś kupić bo to jest ładne Michal pyta „ile to kosztuje” 😅😂 

Jestem wdzięczna, że możemy być razem kolejny rok. I czekam na wszystkie następne, bo stanowimy naprawdę ciekawą parę😅 💕

Mam nadzieje ze latem przyjdzie nam urządzić jeszcze małe przyjęcie w gronie bliskich by celebrować to szczęście i miłość które mamy w nadmiarze!

Foto @oswald.malachowski
Witajcie po przerwie! Przygotowania do sezonu śl Witajcie po przerwie! 
Przygotowania do sezonu ślubnego u nas pełną parą, do tego kilka bieżących projektów, książka, sklep online, dzieje się tyle ze człowiekowi odchodzi ochota na instagramowanie 🥳 Dodajcie do tego zepsuty aparat w telefonie, który uniemożliwił dokumentację naszych działań 😅 Na szczęście wczoraj w końcu go naprawiłam i w poniedziałek uraczę Was storiesami z naszego pierwszego wesela w sezonie 🤗 Mam nadzieje ze tęskniliście! Na przypomnienie o moim istnieniu wrzucam Wam kilka fotografii z ostatnich warsztatów florystycznych 🌸 Uznałam, że warto zaszaleć bo kolejne dopiero na jesień 🤗 

organizacja: @flowerstories.pl
zdjęcia: @nikodempietrasfotografia
modelka: @karolina__kozlowska
make up: @klaudiakakaklimowicz 
wypożyczalnia/obrusy, serwetki: @zrobprzyjecie
suknia: @jula.designs 
Wstazki: @fina_stylingtreasures
Mój tata pare dni temu opowiadał mojemu mężowi Mój tata pare dni temu opowiadał mojemu mężowi historie jednego z członków naszej rodziny. Przed wojna większość mojej rodziny wyjechała do pracy do Francji. Z nielicznych w Polsce została moja babcia pod której opieką pozostał roczny chłopiec, wujek Franek. Starsze rodzeństwo wyjechało z rodzicami do Francji, po Franka mieli wrócić. Wybuchła wojna która trwała 6 lat. A później mimo tego ze się skończyła, Polacy w większości nie mieli możliwości podróżowania poza Polskę. Nie pozwalał na to reżim. Franek po raz pierwszy zobaczył swoich rodziców gdy miał ponad 40 lat i gdy mógł w końcu do Francji wyjechać. 😢

Dzisiaj myślę o wszystkich tych dzieciach, których rodzice przebywają właśnie w Polsce, ciężko pracując na utrzymanie swojej rodziny która została na Ukrainie. Dzisiaj kiedy próbują za wszelka cenę sprowadzić ich do Polski, a Ukrainę trawi wojna. Ciagle się zastanawiam czy tym dzieciom i matkom uda się wyjechać. Boje się myśleć, ze nawet jak się skończy po myśli Rosji to Ukraińcy nie będą mogli swobodni wyjeżdżać do Europy. Będą zamknięci w swoim Państwie, odcięci od rodzin. Wielu pewnie nie przeżyje. 

Polacy aż za dobrze znają wojenne historie z opowieści naszych dziadków, rodziców. Chociaż czujemy się totalnie bezradni to coś robić trzeba. Zróbcie cokolwiek możecie, by historia się nie powtórzyła 🙏
Mój pierwszy biznes 💰 Czasem jest tu kwiatowo Mój pierwszy biznes 💰

Czasem jest tu kwiatowo, czasem biznesowo, a czasem po prostu chce wam opowiedzieć jakas moją historie która pokazuje mi jak to wszystko się zaczęło 😉

Miałam pewnie 8 lat kiedy razem z moim bratem poszliśmy na polną drogę sprzedawać owoce. Wzięliśmy je z ogródka babci i dziadka. Pamiętam, że był tam agrest, porzeczki, chyba trochę borówek i brzoskwinie. Wzięliśmy plastikowe łopatki z piaskownicy do nakładania owoców, wypisaliśmy ceny na kartonikach. W tym czasie nasze kuzynostwo śmiało się z nas, że nam odwaliło 🤷‍♀️ Poszliśmy się rozstawić przy drodze jakieś 50 metrów od działki dziadków i czekaliśmy. Czekaliśmy i czekaliśmy. To zdecydowanie nie była ruchliwa ulica😅 W końcu zatrzymała się jakaś Pani i zapytała o brzoskwinie🍑. Zapakowaliśmy je do siatki i powiedzieliśmy, że należą się 2 złote. Pamiętam jak dziś, że zapłaciła nam 7 złotych! Od razu zwinęliśmy całe stoisko i pobiegliśmy szczęśliwi do domu pochwalić się rodzinie i kuzynom. Analizowałam później te dwie monety: piątkę i dwójkę przez połowę popołudnia 🙈 Na marginesie, w międzyczasie oberwało nam się od babci co bardzo mnie irytowało, bo owoców na działce nigdy nie brakowało, a ja nie lubiłam tych ogrodowych eko brzoskwiń, bo miały twardą skórkę, która szczypała usta😅

Za mało uczy się nas przedsiębiorczości, wychodzenia z inicjatywą. Za mało motywuje się dzieci do takich pomysłów. A ja dostałam wtedy TAAAKI napiwek, że historię pamiętam w szczegółach do dzisiaj. Pamiętam, bo ktoś potraktował nas poważnie, docenił naszą inicjatywę i starania. Zobaczył ten pomysł i wysiłek, który włożyliśmy w przygotowanie naszego targowiska 🍐🍑🍒. Pamiętam, bo kuzyni się śmiali, ale do czasu. Każdy chciał mieć wtedy te 7 złotych! A królową byłam ja! 💁🏼‍♀️ Dzisiaj z nieukrywanym zachwytem patrzę na dzieciaki, które sprzedają na campingu muszle, albo na targu bazie kotki (historie prawdziwe!). Uwierzcie mi, to przyszli biznesmeni! 🥰 Tylko trzeba ich zauważyć i docenić! 

Macie tez takie sprzedażowe historie? 😀 Jak zarobiliście swoje pierwsze pieniądze? 😀

Cudne foto od @paulinagradys.fotografia 💕
@2020 Flower Stories
Sorry, your browser does not support inline SVG.
Back to Top